Margaretka
 
***** MARGARETKA *****
GO !!!!!!  
  ** O MNIE **
  *** WITAM ***
  POROZMAWIAMY ???
  KSIĘGA GOŚCI
  OPOWIADANIA
  POEZJA
  => --- o poezji
  => ----- miłosna
  => ----- romantyczna
  => ------ erotyczna
  => ----- o innych
  => ----- autobiograficzna
  => ------ wesoła
  => ------ smutna
  => ----- o życiu
  => ---- psychologiczna
  * ULUBIENI *
  Zagadnienia poetyckie
  Poradnik pisarza
  * ZŁOTE MYŚLI *
  Humorystycznie
  FOTOGRAFIA
  Zagadnienia forograficzne
  FILMY
  * ZNAJOMI *
  Wydarzenia
  POLECAM w ineternecie !!!
  Statystyki
Małgorzata Mitrowska kwiecień 2008
---- psychologiczna



* OSTSANI KRZYK *

Żal poplątał wszystkie moje nogi
W odwrotnym kierunku ciężko iść
Pusty plecak tej drodze zaszkodził
Do stopy wtulony z "Łąki" odcisk

Przywołaj mnie na zagubiony "Trakt"
Czerwonym winem wylecz złą ranę
Zatrzyj marnych zapominajek ślad
Daj tamten żar zapachem rozlany

Bądź moim Panem i Władcą wśród chceń
Mały gest a rzeka poniesie szum
Oddaj myśli cudnym układaniom
Ustanowię Tobie oddania wzór

* SUPERNOWA *



Blaski widać prosto z chmur,
tych najwyżej płynących.
Czasem oddech wpadnie w nurt,
firmamentu tkań chcący.

Supernowa żarem z gór,
wypełni chwile słońcem.
Sens zapewni drzewom szum,
da owocom emocje.

W tej szarży zagubię ból,
zamknę w tę krótką strofę.
Porwę z życia strumień snu,
by nie popadł w miernotę.

* MASOCHISTA *

silnie uzależniony

...od chirurgii

słowa obosiecznego
władającego skalpelem
do krwi skutków
obojętnie bolesnych

...sobą

potężna wola
utrzymuje przy życiu
taką kreaturę
w okowach katuszy

...podstaw

rozdymając drobnostki
do rangi mało zdolnych
w sile namiętności
bólu skończonego

* TRZASK *

Ociemniałe myśli bywają dalekowzroczne
Tu plama gdy plama, sens zmieniony tak, że
Klucz labiryntu uczuć otwiera zimne serce
Skarb ujawniony zostanie za skałą cierpień

Kosztowności będę dostępne na nowe wrażenia
Sezon został otwarty - chwyć i uciekaj
Szary nalot na szklance przecież spadł
I znowu wyśniłam czarną nagość skał

Wizja płynie błądząc dymem ciał rozgrzanych
Bo tyle sytuacji do zdobycia (chyba?) mamy
Jednak - czarna korona, czarny jej blask
Sczerniały blade marzenia i wspomnień trzask

* PRZYPADKI *

Małe przypadki żyją
nic nie wiedzą - to fakt.

Chcą to co jest
raz,dwa, może trzeci raz.

Być im się mocno chce
a chcieć nie mogą w ogóle.

Czułość im pozostanie
gdy - będą może... za murem.

* PREZENTY *

otwarta dusza
dłonią ciepłego gestu

brylanty wśród kamieni
rozpieściły oko

przyjęte do serca
rozkoszą kolejnego zmysłu

* PALEC *

Pokazuję palcem
splendor niebios - co widzisz...?
nie myśl - kochaj - czuj.

Ten palec wskazuje
drogę mleczną na księżyc,
rozdygotany brylantowy rój.

Koncentrujesz się na palcu,
więc jak zwykle - przeoczysz
czułością potężny blasku zwój.

* KONSEKWENCJA *

Stoi całkowicie z uczuć wypróżniona
istniejąca raczej skandalicznie
przyjmowana ostatnim zamiarem frustracji.

Taka brzydula - nadęta
po wizycie w wulkanizacji.


Tłuściutka pszczółka z okazji
co fruwa nad milionami
a przysiadła właśnie na mnie - podła

Teraz się nie ruszę
nie chcę iniekcji jej żądła.


Cudownie będzie jak siniec zniknie
tak boleśnie przypomina
rozwaloną twarz (bez sensu) do połowy.

Po dryblujmy konsekwencją faktu
uderzająca piłka - większa jest od głowy. 

* OPTYMIZM *

*
Jestem banitką - skazaną na przetrwanie,
złamałam strzałę kupidyna w rozterce
wycelowaną w dziurawą tarczę tamtych dni.

Szaleję w namiętnościach przypadkowych zdarzeń
porozbierana z uczuć , w okowach zabronionych chwil.

Strumieniem życia do czysta wypłukana,
kartografią wspomnień użytą w złych snach
tworząc przyszłość na białej szarfie - pismo chowam.

Splotę nią doznania wiatrem rozpuszczone
podwójnym zwiążę węzłem - może pokocham?

to co było wczoraj - jutro być mu zabronię
to co będzie jutro - zaistnieć musi później.
takie tu pozostając nie będzie tylko wrażeniem.

Dosiądę jurne myśli wszędzie pogalopuję,
wtedy dopełni się całkiem - opróżnione marzenie

o szczęśliwym zakończeniu

* PRACA *

Praca dla państwa
to podatki od podatków
podatnika
liczyć-jak robotnika.

Praca dla państwa
opiewa w dodatki
od dodatków
raczej nie robotnika.

Krótko deliberując;

na górze mają
ile chcą
a reszta chołoty
po 900 złotych

(brutto-oczywiście)

* WIEŚCI O WIOŚNIE *

Czujesz to słońce?
A powietrze na łące?
Razem działają jak anabolik.

Pani wiosna się wyspała.
nareszcie się obudziła.

Z domu wyszła na świat
by do życia przywrócić i nas.

Za moim oknem
gołębie gruchają
jak obłoki po niebie ganiają.
Ona udaje, że ucieka
ale tak nie do końca,
i nie bardzo skutecznie.
Ten gatunek przetrwa ostatecznie.

W przyrodzie zagościła miłość,
rozigrały zwierzęta
Zaraz zatańczą kwiaty,
kolorami wybuchną rabaty.

OK znam Cię
wiem dobrze
przecież mówiłeś
jak bardzo to słońce poczułeś.

* SPÓŁKA *

 Okrucieństwo z Sadyzmem założyło spółkę
jej cel przewodni, upolować jaskółkę.

Taka miła w swej szczerości nie pozorna
dla potężnych biznesmenów za bardzo zadziorna.

Każdy mądry, zorientowany zna pogląd jaskółki
w kwestii poronionej bez serca spółki.

Ogromna Dobroć o wszystkim się dowiedziała,
Sympatię z Serdecznością na inspekcję wysłała.

Wszystko zostało przebadane rentgenem uczciwości.
Ujawniono nadużycie jadowitej Pyszności.

Wyniszczającą spółkę z hukiem zamknięto
Tak ocalono jaskółkę zachętą.

* SKUTECZNE KŁAMSTWO *

Brzemienna podłość dokonała swego okrucieństwa.
Obłuda haniebny poród odebrała.
Kłamstwo narodziło się w postaci przekleństwa.
Cwaniacka nieszczerość w dzieciństwie mamkowała.

Oszustwo patronat dorastania przyjęło.
Kłamstwo dojrzało, tron potężny objęło.
Strach i Rozpacz zwerbować chce.
Tak bardzo nie chcę. Boję się.

Przez opaskę naiwności moja czujność oślepła.
Najchętniej, najmocniej gdzieś bym uciekła.
Zamknę się. Zarygluję w katakumbach nieufania.
Zamykam się. Cicho, ciemno. Brak przytulania.

Jestem zamknięta, od ciosów bezpieczna.
Postanowiłam - taka będzie moja egzystencja wieczna.

Łzy płyną bezszelestnie, cichutko.
Przecież nie można obudzić Rozpaczy!
Smutek wsunął się wolniutko.
Strach nie może nas tutaj zobaczyć.

* ROZMOWA Z CISZĄ *


-Witaj Ciszo. Miło Cię słyszeć.
Dawno u mnie nie byłaś
wrzawy życia nie tłumiłaś

Tęskniłam.
Czekałam,
może nawet płakałam.

Jesteś jak odrobina błogiej słodyczy
w hałaśliwym oceanie goryczy.

Nie mówiący dają się rozproszyć,
Ty nie odejdziesz w mroku zapomnienia,
zawsze będziesz mi towarzyszyć,
jak wezwę Ciebie w mych westchnieniach .

Ślicznie dzisiaj wyglądasz,
pozbawiona krzyku.
W szacie namiętnego spokoju,
ozdobiona złotem milczenia.

Przyjemnie było Cię posłuchać,

pa do usłyszenia

*  GDY ...? *


stopy na ziemi
w pomyśle na wspak
gdy wnętrze otula woń

szklanki sklejone
nie tymi słowami
gdy
tyłem przepływa kształt

mleko coś wróży
nicość nie daje
gdy fakty zasłania szron

nos się zatyka
dotknięciem nadziei
gdy życie - wytycza cwał


-----------
Czyli - wicęj optymizmu bez realizmu
- ale jakby na niby




*"Ciało-Spalenie"*

składając całopalną ofiarę z głupiej kozy
wrzucasz do ucha okruchy płonącej siary
znowu nie masz czasu na dyskusje - a więc zgoda
i na pełne fakty zabrakło złotej miarki

katakumby otwarte dlatego znajdę lokal
w dzień i w nocy tak już musi być na zawsze
wynajem to moja domena banalnych szlochań
a jej akt własności z twoim kłamstwem w zaparte

maszyneria nocna rozbawiona zapałkami
podniecają elementarny ziąb w swej władzy
kto nie chce rozkazywać musi słuchać - raniony
i pozostać spopielonym ofiarnym śladem


*ZJAWISKO*

z własnej woli silnie się wypręża
okazuje radosną tężyznę
to wielka sprężyna dobra która
na swoją stronę przeciąga silniej

śmiało zawodowstwo zrutyniałe
milczeniem pieczętuje na głosy
jakoś chyba nie tak to miało być
ale przecież niestety jakby jest

gdzie dołek dla polityki strusiej
gdy dookoła dębowy parkiet
tak rozum prowadzi do oschłości
zawijasy lukrowe na torcie

te siarczyste gromy piorunowe
rozpościera do szmeru klepsydry
syntetyzuje myśli  prawdziwych
stanem pokręcenia wypełnia myśli
Dzisiaj stronę oglądało 11 odwiedzający ***DZIĘKUJĘ ***
ZASADA  
  Fundamentalna prawda,
która leży u podstaw sposobu myślenia lub działania
 
Przycisk Facebook "Lubię to"  
 
 
MYŚL PRZEWODNIA NA ROK 2022  
  „Tym, którzy szukają Jehowy, nie zabraknie niczego dobrego” (Psalm 34:10)  
TAKA SOBIE MYŚL  
  TAM GDZIE SIĘ KOŃCZY STREFA KOMFORTU
TAM ZACZYNA SIĘ STREFA WIARY
 
WYTRWAŁOŚĆ  
  Wytrwałość to cecha, która największe cierpienie
potrafi przemienić w chwałę
bo ponad bólem dostrzega się CEL
 
MARGARETKA Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja